Tylko-Żużel.pl

Strona dla prawdziwych fanów czarnego sportu

MISTRZOSTWA ŚWIATA Raporty

IMŚ 2020 Grand Prix Polski Wrocław 29.08.2020

Po długim oczekiwaniu wreszcie, w ostatni weekend sierpnia nastała inauguracja cyklu walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata na rok 2020. Areną dwóch pierwszych rund rozgrywanych dzień po dniu był Stadion Olimpijski we Wrocławiu. Na starcie stanęli 14 stałych uczestników cyklu oraz dwóch dodatkowych jeźdzców – Mikkel Michelsen w zastępstwie Grega Hancocka i Martina Smolinskiego i Gleb Czugunow jako kontrowersyjna dzika karta.

Przedsmak wielkich emocji.

Wszyscy chętnie emocji już od rana mogli przyjechać do Rawicza, gdzie miejscowy Kolejarz już o 12:00 gościł na swoim obiekcie Rzeszów. Niedźwiadki zwyciężyły w sporych rozmiarach z Żurawiami.

Początek dla faworytów, wzloty i upadki.

Zawody we Wrocławiu rozpoczęli po 19:04 najlepiej Ci, którzy również w piątek odgrywali czołowe role – Janowski czy Artiom Laguta, który zwyciężył pierwszą rundę. W biegu 5 wszyscy oczekiwali pojedynku Polaka z Rosjaninem, lecz ten drugi chyba coś pomylił w ustawieniach i przyjechał za całą trójką rywali. O wiele lepiej prezentował się tego wieczora Niels K.Iversen, który już po 2 biegach miał tyle punktów co uzbierał przez cały poprzedni wieczór. Odwrotnie niestety pojechał Emil Sajfutdinov. Po tym, jak w piątek był fantastycznie szybki aż do półfinałów, gdzie coś nie wyszło tu był za wolny na dystansie. Zawiódł też Vaculik, a ponownie najsłabszy z stałych uczestników był Szwed Antonio Lindbaeck.

Nowa punktacja – nowe możliwości.

Według nowej punktacji, najważniejsze jest to, by wejść do fazy półfinałowej nawet z nie największą ilością punktów i potem być w niej skuteczny. W zeszłym sezonie Mistrzem według tej punktacji zostałby Leon Madsen, lecz w tych zawodach Duńczykowi nie wyszło. Jak po zawodach stwierdził pytany w restauracji, na następnych zawodach w Gorzowie zrobi wszystko, by znów walczyć o najwyższe cele.

Decydujące biegi.

Do półfinałów weszedł m.in Gleb Czugunow, Rosjanin, który otrzymał obywatelstwo polskie z nadania zarządu miejscowego klubu mimo wykluczenia w biegu 20 zmieścił się w górnej ósemce. Jednak w półfinale już zdecydowanie nie dał rady najlepszym jeźdzcą wieczoru. W pierwszym biegu górą okazali się miejscowi Spartanie Tai Woffinen i Maciej Janowski. Druga gonitwa przyniosła wielki spektakl. Zmarzlik i Woffinden mimo już wyrobienia sobie dużej przewagi nad Lagutą czy Czugunowem stoczyli wielki bój o triumf w tym wyścigu. Po ostatecznym ataku na ostatnim łuku lepszy okazał się Brytyjczyk, ale oczywiście i Zmarzlik awansował do najważniejszej gonitwy soboty.

W wielkim finale Maciej Janowski wyszedł pierwszy spod taśmy i okazał się lepszy od Woffindena i Zmarzlika oraz Lindgrena. Kibice wpadli w euforię, gdyż jak wiadomo zwyciężyli zawodnicy gospodarzy, a w szczególności zwyciężył Wrocławianin. Wszyscy miejscowi wraz z Janowskim na czele byli przekonani, że to jest ten rok, w którym może ich człowiek zawalczyć skutecznie o medal światowy.

 

Wyniki:

1. Maciej Janowski (Polska) – 19 (3,3,1,3,3,3,3) – 20 GP
2. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 15 (1,2,2,3,2,3,2) – 18 GP
3. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 14 (1,1,3,3,3,2,1) – 16 GP
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 11 (3,3,2,1,0,2,0) – 14 GP
5. Artiom Łaguta (Rosja) – 13 (3,0,3,3,3,1) – 12 GP
6. Niels Kristian Iversen (Dania) – 11 (1,2,3,2,2,1) – 11 GP
7. Max Fricke (Australia) – 8 (0,3,2,1,2,0) – 10 GP
8. Gleb Czugunow (Polska) – 8 (2,2,2,2,w,0) – 9 GP
9. Patryk Dudek (Polska) – 7 (2,3,0,0,2) – 8 GP
10. Mikkel Michelsen (Dania) – 7 (3,2,0,2,0) – 7 GP
11. Leon Madsen (Dania) – 7 (0,1,3,2,1) – 6 GP
12. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 6 (2,0,1,0,3) – 5 GP
13. Matej Zagar (Słowenia) – 4 (0,1,1,1,1) – 4 GP
14. Martin Vaculik (Słowacja) – 4 (1,1,1,0,1) – 3 GP
15. Jason Doyle (Australia) – 3 (2,0,0,0,1) – 2 GP
16. Antonio Lindbaeck (Szwecja) – 1 (0,0,0,1,0) – 1 GP
17. Michał Curzytek (Polska) – NS
18. Przemysław Liszka (Polska) – NS

Bieg po biegu:
1. Janowski, Doyle, Vaculik, Madsen
2. Michelsen, Czugunow, Iversen, Fricke
3. Lindgren , Dudek, Zmarzlik, Lindbaeck
4. Łaguta, Sajfutdinow, Woffinden, Zagar
5. Janowski, Czugunow, Zmarzlik, Łaguta
6. Lindgren, Iversen, Madsen, Sajfutdinow
7. Dudek, Michelsen, Zagar, Doyle
8. Fricke, Woffinden, Vaculik, Lindbaeck
9. Iversen, Woffinden, Janowski, Dudek
10. Madsen, Czugunow, Zagar, Lindbaeck
11. Zmarzlik, Fricke, Sajfutdinow, Doyle
12. Łaguta, Lindgren, Vaculik, Michelsen
13. Janowski, Michelsen, Lindbaeck, Sajfutdinow
14. Łaguta, Madsen, Fricke, Dudek
15. Woffinden, Czugunow, Lindgren, Doyle
16. Zmarzlik, Iversen, Zagar, Vaculik
17. Janowski, Fricke, Zagar, Lindgren
18. Zmarzlik, Woffinden, Madsen, Michelsen
19. Łaguta, Iversen, Doyle, Lindbaeck
20. Sajfutdinow, Dudek, Vaculik, Czugunow (W)

Półfinały:
21. Janowski, Lindgren, Iversen, Fricke
22. Woffinden, Zmarzlik, Łaguta, Czugunow

Finał:
23. Janowski, Woffinden, Zmarzlik, Lindgren

Sędzia: Krister Gardell (Szwecja)

 

 

Kierunek – Stadion Olimpijski:

Gonitwa 9 zwycięska dla Nielsa K.Iversena:

Stadion Olimpijski po 12 biegu 2 Rundy Grand Prix:

Niebezpieczny UPADEK Emila spowodowany przez Czugunowa w biegu 20:

Euforia po zwycięstwie Macieja Janowskiego, który został liderem MŚ:

Feta Janowskiego, Zmarzlika i Woffindena:

Z powodu braku przyjazdu PKS, kibice musieli oczekiwać na poranny pociąg powrotny:

 

UDOSTĘPNIJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tylko-Żużel.pl