Tylko-Żużel.pl

Strona dla prawdziwych fanów czarnego sportu

MŁODZIEŻOWE Raporty

DMPJ Półfinały 2 Runda w Lesznie 29.07.2021

Na stadionie imienia Alfreda Smoczyka dzień po zawodnikach 250cc stawili się jedni z najlepszych juniorów w Polsce na walkę w drugiej rundzie Półfinałowej Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.  Start zawodów zaplanowano na godzinę 11:00 nie przypadkowo – na późniejsze godziny popołudniowe zaplanowano ostateczny trening Unii Leszno przed gorącym weekendem – jutro i w sobotę kolejne rundy cyklu IMŚ Grand Prix, a w niedzielę kluczowy mecz w walce o play-off z Zielonogórskim klubem żużlowym Falubaz.

Perfekcyjny początek Lublinian.

Lublinianie stali się największym faworytem zawodów po ogłoszeniu faktu, że u Lwów zabraknie dzisiaj Jakuba Miśkowiaka. I pierwsze 2 biegi zostały zdominowane przez Lamparta i Cierniaka, a dodatkowo w biegu 3 Cierniak zastąpił Śledzia, który nie był gotowy na jazdę na stadionie im. Alfreda Smoczyka i już Koziołki miały 9 punktów. Troszeczkę gorzej rozpoczął Mateusz Jabłoński, który i tak dowiózł punkt przed bardzo wolnym Krzysztofem Sadurskim. Gospodarze po 4 biegach posiadali tylko 1 punkt dzięki Australijczykowi Rew, który wygrał z Bartoszem Curzytkiem, który zaliczył upadek dosłownie za linią mety i chwilę później ogłoszono, że dzisiaj już nie stanie pod taśmą. Druga seria rozpoczęła się od pierwszego w Lesznie triumfu syna Mirosława, Mateusza, który pokonał po ostrej jeździe Panicza i dopiero trzeciego na mecie, uczestnika Finału IMEJ Bartłomieja Kowalskiego. W trzyosobowym biegu 6 Keynan Rew odniósł pierwsze zwycięstwo dla Byków, pokonując podstawowych juniorów z ekstraligi Świdnickiego i Liszkę. Kolejne 3 gonitwy to jednak kolejne triumfy Cierniaka i Lamparta, a więc Motor uciekł od Częstochowy, Wrocław i Unia Leszno byli już dalej z tyłu.

Walka Częstochowsko-Lubelska z akcentami Australijskimi.

Wyścig kończący pierwszą połowę turnieju padł łupem Keynana Rew, który teraz wygrał już z sporą przewagą na linii mety i to z m.in Mateuszem Cierniakiem, co napewno każdy doceni. Upadek zaliczył Karczewski, ale to był zwykły uślizg tak jak w biegu 8 Kupca. Pierwsza odsłona kolejnej, 11 gonitwy została przerwana z powodu upadków dwóch zawodników. Najpierw upadł Maksym Borowiak na wyjściu z 1 łuku, a już podczas wywieszania czerwonych flag na 2 łuku uślizg zaliczył młody Gnieźnianin. Z powtórki sędzia Kacper Bryła wykluczył młodego Byka. A powtórka to popis Jabłońskiego, który po przegranym starcie w samej końcówce wyszedł zwycięsko z pojedynku z Świdnickim. 3 serię startów efektownie zakończył wychowanek szkółki Janusza Kołodzieja, pokonując Lamparta, Michała Curzytka i mającego problemy z przełożeniami, członka drużyny, która wczoraj awansowała do finału MMPPK Krzysztofa Sadurskiego. 4 serię startów od trzeciego swojego i w ogóle dla Unii triumfu zaczął Rew. Bieg 14 odbył się tylko z dwoma jeźdzcami, zdecydowanie lepszy od Antoniego Mencela okazał się Franciszek Karczewski.

 

Cztery drużyny – różne cele.

Podział był widoczny – Lublin i Częstochowa celowali w 1 miejsce, a Wrocław i Unia Leszno walczyli o 3 miejsce. Bieg 15 został przerwany z powodu upadku Oliviera Buszkiewicza, który podczas walki z Cierniakiem i Liszką nie wytrzymał trochę ciśnienia, pojechał za szeroko i zahaczył o dmuchaną bandę na środku 1 łuku. Na szczęście nic mu się nie stało, ale w powtórce nie pojechał i Wrocław odskakiwał znowu Bykom. Powtórkę wygrał ten, który prowadził w 1 odsłonie, a więc Kowalski. Ale Lublinianie szybko skontrowali i w biegu 16 młodszy z Lampartów pokonał Mateusza Świdnickiego, trzeci z drugim punktem zawodach dojechał Krzysztof Sadurski.

 

Decydujące biegi i cała runda dla Lubelaków.

Gonitwa 17 przyniosła dużo emocji. Młody Jabłoński znów agresywnie zachowywał się na torze, tym razem bez swoich błędów i praktycznie zapewnił triumf dla Motoru w tych zawodach, gdyż Kajetan Kupiec dotarł do mety ostatni. Brawa dla Oliviera Buszkiewicza, który prowadził przez część wyścigu. W biegu 18 bieg po biegu, za nieobecnych z różnych powodów pojechali raz jeszcze Michał Curzytek i Mateusz Jabłoński, ale żaden z nich nie wygrał, bo pogodził ich Franek Karczewski. Krzychu Sadurski ostatnią lokatą stracił szansę Unii na 3 miejsce. Ostatnie dwa biegi należały do najlepszych zawodników dzisiejszych zawodów, Cierniaka i Lamparta, który musiał zawalczyć z Keynanem Rew, jedynym w szeregach gospodarzy który przez całe zawody pełnoprawnie walczył z rywalami i zdobył 12 punktów z 19 całej, 5-osobowej drużyny. Małą wpadkę w tym ostatnim biegu zaliczył Kowalski, wicemistrz Europy Par z Macon zaliczył bączka i musiał zejść na murawę nie kończąc biegu.

 

Po 2 rundach w tej grupie prowadzi Włókniarz minimalnie przed Lublinem, Wrocław nadal pozostaje w kontakcie, gorzej wygląda sytuacja Unii, która po 2 rundach ma 2 punkty i musiałaby wygrać za 2 tygodnie obydwie rundy, by zawalczyć o Finały. Jutro i w sobotę IMŚ Grand Prix we Wrocławiu, a już w niedzielę, 1 sierpnia o godzinie 16:30 kluczowy mecz w walce o play-off i utrzymanie, w Zielonej Górze Unia zmierzy się z miejscowym Falubazem.

 

 


1.Motor Lublin – 45

13. Wiktor Lampart (3,3,3,2,3,3) 17
14. Mateusz Cierniak (3,3,3,2,1,3) 15
15. Maksymilian Śledź (-,-,-,-) 0
16. Mateusz Jabłoński (1,3,3,2,3,1) 13

2.Bocar Włókniarz Częstochowa – 32
5. Mateusz Świdnicki (2,2,2,2,2) 10
6. Bartłomiej Kowalski (2,1,3,3,U) 9
7. Franciszek Karczewski (3,2,U,3,3) 11

3.Sparta Wrocław – 23
9. Mateusz Panicz (1,2,2,1,D,1) 7
10. Przemysław Liszka (2,1,2,1,2,1) 9
11. Bartosz Curzytek (0,-,-,-) 0
12. Michał Curzytek (1,1,1,1,1,2) 7

4.Unia Leszno II – 19
1. Krzysztof Sadurski (0,1,0,1,0) 2
2. Olivier Buszkiewicz (W,0,-,W,2) 2
3. Keynan Rew (1,3,3,3,2) 12
4. Antoni Mencel (0,-,1,2,0) 3
17. Maksym Borowiak (0,W) 0

 

Bieg po biegu:
1.(62,50) Cierniak, Świdnicki, M.Curzytek, Mencel
2.(61,71) Lampart, Kowalski, Rew, B.Curzytek
3.(63,28) Cierniak, Kupiec, Panicz, Buszkiewicz (W)
4.(61,62) Karczewski, Liszka, Jabłoński, Sadurski
5.(62,71) Jabłoński, Panicz, Kowalski, Borowiak
6.(61,7) Rew, Świdnicki, Liszka
7. Lampart, Karczewski, M.Curzytek, Buszkiewicz
8.(61,81) Cierniak, Panicz, Sadurski, Kupiec (U)
9.(63,12) Lampart, Liszka, Mencel, Kupiec
10.(62,09) Rew, Cierniak, Panicz, Karczewski (U)
11.(63,11) Jabłoński, Świdnicki, Liszka, Borowiak (W)
12.(62,65) Kowalski, Lampart, M.Curzytek, Sadurski
13.(63,26) Rew, Jabłoński, M.Curzytek, Kupiec
14.(63,47) Karczewski, Mencel
15.(62,25) Kowalski, Liszka, Cierniak, Buszkiewicz (W)
16.(62,44) Lampart, Świdnicki, Sadurski, Panicz (D)
17.(63,57) Jabłoński, Buszkiewicz, M.Curzytek, Kupiec
18. Karczewski, M.Curzytek, Jabłoński, Sadurski
19.(62,34) Cierniak, Świdnicki , Panicz, Mencel
20. Lampart, Rew, Liszka, Kowalski (U)

 

Wyścig drugi czwartkowego przedpołudnia:

 

Druga wygrana biegowa Byków i oczywiście jak każda tego dnia autorstwa Keynana Rew:

 

Druga odsłona biegu 11 bez wykluczonego Maksyma Borowiaka:

 

Zwycięstwo Australijczyka nad wypożyczonym z Startu Gniezno Jabłońskim:

 

Bieg 16 potrzebował powtórki, gdyż w pierwszej odsłonie sędzia Kacper Bryła dopatrzył się falstartu Krzycha Sadurskiego:

 

15-letni Karczewski w biegu 18 odniósł swoje 3 zwycięstwo w tych zawodach:

 

Ostra walka o punkty w finałowej gonitwie tego dnia i lipca w Lesznie:

 

 

UDOSTĘPNIJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tylko-Żużel.pl